Płyty kartonowo-gipsowe dają nieograniczone wręcz możliwości podczas wykańczania i aranżacji wnętrz.

Różnego rodzaju zabudowy wykonane z tego materiału, są niemalże standardem w naszych domach.

Ja podczas etapu wykańczania poddasza, również zdecydowałem się na sufit podwieszany, gdzie okładzinę wierzchnią stanowią płyty g-k. Wszystkie prace – począwszy od montażu stelaża, poprzez ułożenie wełny, przyklejenie folii paroizolacyjnej oraz przykręcenie płyt – wykonałem praktycznie sam.

Już wtedy zacząłem się zastanawiać, jak później prawidłowo przykręcić lampę wiszącą do sufitu podwieszanego?

Kołki i kotwy sprężynowe do płyt gipsowo-kartonowych

W internecie zacząłem szukać sposobu, który umożliwiłby mi na bezpieczny montaż lampy lub żyrandola. Kołek do płyt kartonowo-gipsowych oraz kotwa sprężynowa pojawiały się najczęściej w odpowiedzi na moje zapytanie. Kołki nazywane często parasolkami, wykonane są z nylonu i dostarczane są w komplecie razem z ocynkowanym wkrętem stalowym. Po umieszczeniu kołka w otworze, podczas dokręcania wkręta ramiona kołka rozkładają się i dociskają do płaszczyzny płyty gipsowej. Takie zamocowanie jest dosyć pewne i pozwala na podwieszenie lżejszej lampy lub półki.

Z kolei kotwa sprężynowa wykonana jest zazwyczaj z metalu. Charakteryzuje się specjalną konstrukcją – stalowe ramiona również rozkładają się podczas wkręcania śruby i dociskają płytę g-k. Ostre krawędzie ramion wbijają się w płytę, uniemożliwiając obrót kotwy przy montażu.

Jak już wspomniałem wcześniej, oba rozwiązania sprawdzają się dobrze raczej w przypadku montażu lekkich przedmiotów. Razem z żoną zaplanowaliśmy jednak, że ozdobą naszego salonu będą stanowić duże lampy wiszące lub żyrandole.

Aby móc spokojnie spędzać czas w salonie, bez ciągłej obawy, że lampa spadnie nam na głowę, musiałem znaleźć inny sposób na ich bezpieczne podwieszenie.

W poniższym wpisie chcę pokazać w kilku krokach jak zamontować lampę wiszącą oraz jak przykładowo wykonać wzmocnienie w konstrukcji stelaża, tak by można było zawiesić nieco cięższe przedmioty.

Montaż lampy do płyty gipsowej

Dodatkowe wzmocnienie konstrukcji

Sufity, które wykonałem podwieszone są na podwójnej konstrukcji z profili CD o grubości ścianki 0,7 mm. Uważam, że ich standardowa grubość 0,5 mm (w rzeczywistości jest to zapewne mniej) może nie zapewnić odpowiedniej sztywności konstrukcji dla sufitów o większej powierzchni. Profile połączyłem ze sobą za pomocą łącznika krzyżowego, a warstwę wierzchnią stanowi płyta gipsowa o grubości 12,5 mm.

W miejscu, gdzie przewidziałem montaż lampy zastosowałem wzmocnienie widoczne na poniższych zdjęciach:

Niestety nie są to zdjęcia bezpośrednio z montażu, gdyż nie udało mi się udokumentować wszystkich etapów. Pokazują one jednak, jak wygląda konstrukcja “od środka” (bez folii paroizolacyjnej oraz wełny mineralnej). Do profili nośnych CD, w miejscu, gdzie przewidujemy montaż lampy przykręciłem przycięte na wyznaczony wcześniej wymiar profile UD. Pomiędzy nimi umieściłem deskę z otworem, przez który przepuściłem kabel instalacji elektrycznej. Zamiast deski można również użyć kawałka płyty OSB.

Po wykończeniu sufitu, lampę można wówczas przykręcić nie do płyty gipsowej, lecz do o wiele wytrzymalszej deski. Dzięki temu konstrukcja sufitu przenosi ciężar lampy jest i bez obaw możemy zawiesić nawet ciężki żyrandol.

Jak skrócić lampę wiszącą?

Po zakończeniu prac malarskich nadchodzi czas na montaż lampy. Dla modeli wiszących często zachodzi potrzeba skrócenia fabrycznego kabla. Lampa, którą ja montowałem wyposażona była w kabel o długości ok. 1,5 m. Aż tak długi odcinek nie był mi potrzebny. W takich sytuacjach producent przewidział oczywiście możliwość regulacji.

Dekielek lampy, maskujący kostkę przyłączeniową wyposażony jest w plastikową nakrętkę zaciskową. Po odkręceniu jej oraz przewodu uziemiającego można swobodnie regulować długością kabla.

Gdy już ustalimy na jakiej wysokości będzie wisieć lampa, obcinamy przewód pamiętając, aby zostawić nieco zapasu na przyłączenie do instalacji elektrycznej. Po odpowiednim przygotowaniu końcówek kabla zakładamy kostkę oraz ponownie dokręcamy nakrętkę zaciskową.

Lampa jest już odpowiednio przygotowana, możemy się więc zając przewodem wystającym z sufitu.

Zazwyczaj żyły kabla są dodatkowo zabezpieczone białą koszulką ochronną. Z tego powodu krótki odcinek kabla do którego przyłączmy lampę, może być nieco sztywny i nie będzie się ładnie układać pod deklem maskującym. Dlatego ja delikatnie usuwam zewnętrzną koszulkę, starając się przy tym by nie uszkodzić izolacji żył.

Przed przystąpieniem do wszelkich prac przy instalacji elektrycznej należy wyłączyć bezpiecznik odpowiedzialny za dany przewód i dla bezpieczeństwa sprawdzić miernikiem, czy prąd nie przepływa przy przewodach fazowych. Jeżeli nie czujemy się na siłach, montaż lampy należy zlecić osobie posiadającej odpowiednie uprawnienia.

Kolejnym krokiem jest montaż uchwytu mocującego lampę. Producent dołączył do zestawu tradycyjne kołki rozporowe, jednak tutaj nie sprawdzą się one zbyt dobrze. Jako, że pod płytą gipsową miałem wykonane wcześniej wzmocnienie z deski, do przykręcenia uchwytu mogłem zastosować zwykłe wkręty fosfatowane do płyt g-k przewidziane dla podłoża drewnianego. Uchwyt przykręcamy z wyczuciem, tak aby nie uszkodzić powierzchni płyty.

Następnie łączymy lampę do przewodu instalacji elektrycznej. U mnie jest to typowy kabel 3-żyłowy, składający się z:

• przewodu fazowego L – kolor brązowy

• żyły neutralnej N – kolor niebieski

• przewodu ochronnego PE – kolor żółto-zielony

Zgodnie z instrukcją przewody z kabla skręcamy z ich odpowiednikami w kostce. Jako, że lampa jest metalowa, należy zwrócić szczególną uwagę na prawidłowe podłączanie przewodu PE. Może nas to uchronić od przykrej niespodzianki podczas przypadkowego dotknięcia obudowy lampy.

Kostka elektryczna dodatkowo umieszczona jest w plastikowej obudowie ochronnej. Nie zapomnijmy jej założyć przed przykręceniem dekla maskującego.

Ostatnią czynnością jest przykręcenie dekla maskującego. Służą do tego dwie małe śruby, które wkręcamy w otwory z boku dekielka. Wieszając lampę w trudnych miejscach np. nad schodami, czynność ta może przysporzyć nieco problemów. Dlatego, gdy dojście z drabiną nie jest możliwe z każdej strony, proponuję by wcześniej uchwyt odpowiednio sobie ustawić.

Gotowe – lampa zamontowana! Pozostaje tylko wkręcić żarówkę o wybranej barwie światła, by nasze wnętrze nabrało nowego charakteru!

Jeżeli komuś spodobała się lampa, którą przedstawiłem w tym wpisie – Il Mio Modern  – jej aktualne oferty można znaleźć TUTAJ.

Podobnym zagadnieniem jest montaż lampy, ale na ocieplonej ścianie budynku. O tym jak prawidłowo przykręcić kinkiet na elewacji ze styropianu możesz przeczytać we wpisie:

Montaż lampy na elewacji. Kołki do styropianu.

Dla wszystkich pragnących być na bieżąco polecam zapisanie się do mojego newslettera:

www.pomyslnaremont.pl/newsletter

Jeżeli macie inne sposoby na to jak przykręcić lampę wiszącą do sufitu podwieszanego  – proszę o pozostawienie komentarza poniżej.